Kocham Cie ponad życie. Jesteś dla mnie ważniejszy niż moje życie. Oddała bym życie za Ciebie… po co mi to mówisz jak chcesz je sobie odebrać? Nie chcesz żyć. Tniesz się. Wieszasz sznury. Płaczesz. Stajesz na moście, na oknie… ale tego nie robisz… a wiesz dlaczego? BO MNIE KOCHASZ i wiesz ze bym sobie bez Ciebie nie poradził. Ale ty i tak bedziesz sobie je odbierać. A wiesz dlaczego mówie to z taką lekkością? Bo jak mnie kochasz i jestem dla Ciebie wszystkim to tego nie zrobisz…
“Samotność to taka straszna trwoga
Ogarnia mnie, przenika mnie
Wiesz mamo, wyobraziłem sobie, że
Że nie ma Boga, nie
Nie ma Boga, nie
Spokojny jest tylko mój dom
Gdzie Ty jesteś, a mnie tam nie ma
Gdzie nie wrócę, nie wrócę już, chyba nie
Mamo, bardzo cię kocham, kocham cię
Myślałem, że ty skrzywdziłaś mnie
A to ja skrzywdziłem ciebie
Szkoda, że tak późno pojąłem to
to że tak późno zrozumiałem to.” /Dżem
“Mógłbym nie spać tylko po to by słuchać jak oddychasz,
Patrzeć jak uśmiechasz się, gdy śpisz,
Gdy jesteś daleko i śnisz.
Mógłbym spędzić moje życie w tym słodkim poddaniu,
Mógłbym zatracić się w tej chwili na zawsze.
Cóż, każda chwila spędzona z Tobą
Jest chwilą, którą cenię.
Nie chcę zamknąć moich oczu,
Nie chcę zasnąć,
Bo będę tęsknić, kochanie,
I nie chcę nic stracić.
Bo nawet kiedy śnię o Tobie,
Najsłodszy sen nigdy nie wystarczy,
Wciąż będę tęsknić, kochanie,
I nie chcę nic stracić.
Leżąc blisko Ciebie
Słyszę jak bije Twoje serce
I zastanawiam się o czym śnisz,
Zastanawiam się czy to mnie widzisz.
Wtedy całuje Twoje oczy i dziękuję Bogu, że jesteśmy razem
I po prostu chcę być z Tobą
W tym momencie na zawsze, na zawsze i na wieczność.” /Aerosmith
Chce byc twoją radością przepełniać się miłością, pragnę aby nie opuszczał mnie nigdy ten stan, ale dobrze wiem – życie nie jest bez wad, tak czy inaczej wszystko runie jak głaz. Idę własną drogą, nie oglądam sie za siebie. Mam swoje przywileje bronie ich bardziej niż siebie. Wszystko chce, nie robie nic moje życie, to jest syf. Na swej drodze dziś spotkałam Ciebie I tylko mam jedną nadzieje, że będzie choć raz jak w niebie.
“Umieram – gdy widzę jak błądzimy we mgle
Umieram – gdy czuję, że trwamy we śnie
Umieram – bo wiem, że Ty nie rozumiesz, że ja
Umieram – gdy widzę jak Ty…
Kiedy umierasz – spokój gasi ich łzy
Lecz z odejściem twoim wkrótce nadchodzą złe sny
Koniec prawie zawsze jest początkiem…”
Jeśli wierzysz, że masz rację… Jeśli drażnią Cię wszystkie fałsze ludzi… Jeśli nie chcesz ubrudzić rąk… Naucz się bronić, przecież masz rację. W tyle już spraw zaplątałeś się. Już nie wiesz co robić, by “zachować” twarz, to nie licz na “przyjaciół” swych, bo rządzi nimi strach. I nawet, gdy zostaniesz sam. Nie poddawaj się. Nie poddawaj się, jeśli racje masz. Nie poddawaj się, jeśli wierzysz w coś. Do końca musisz walczyć. I nie poddawać się! A kiedy strach obejmie Cie. Twardy bądź i walcz dalej. Do utraty sił! Czasem przypadkiem ktoś może Ci pomuc. Choć będziesz już myślał, że nie pomoże nikt. Jeszcze nie raz przergasz. Jeszcze nie raz upadniesz. Jeszcze nie raz się upokożysz. Jesze nie raz poznasz klęski smak. LECZ NIGDY NIE PODDAWAJ SIĘ!
